Technologia pomaga, nie pomaga…


ankieta
11 grudnia, 2009, 12:58
Filed under: Uncategorized


Moja dawna Rozprawka: Tworzenie bibliotek w Internecie to moda czy konieczność?
8 grudnia, 2009, 12:58
Filed under: Uncategorized

W ostatnich czasach coraz mniej ludzi chodzi do bibliotek. W dobie komputerów i Internetu  zapomnieliśmy już o książkach. Mnóstwo dzieci i młodzieży spędza bardzo dużo czasu w Internecie, zapominając już o tradycyjnym sposobie zapoznawania się z literaturą.

Jednak wirtualne biblioteki skłonna byłabym uznać za konieczność, ponieważ sprzyjają rozwojowi literatury, edukacji i piśmiennictwa.

Pierwszym argumentem popierającym moją tezę, jest mała ilość bibliotek. W wielu małych miasteczkach niekiedy w ogóle ich nie ma, a jak są to i tak niewystarczająco zaopatrzone.

Kolejną zaletą bibliotek Internetowych jest to, że mamy dostęp do dzieł występujących tylko w jednym egzemplarzu i na całym świecie. Biblioteki nie wypożyczają zabytkowych książek, takich jak na przykład Biblia Jana Gutenberga, ponieważ nie mogłaby ulec zniszczeniu lub kradzieży.

Dzięki komputerowym bazom danych mamy dostęp do zarchiwizowanych dokumentów, aktów prawnych oraz prasy. Może to mieć znaczenie dla przyszłych pokoleń.

Przywołując argumenty, bliższe moim rówieśnikom, mogę stwierdzić, że w natłoku zajęć często brakuje czasu, aby udać się do biblioteki. Biblioteki Internetowe w takiej sytuacji są skarbnicą wiedzy. Umożliwiają dostęp do każdego księgozbioru na świecie .Pogłębiają wiedzę w różnych dziedzinach i poszerzają zainteresowania.

Najważniejszym argumentem według mnie jest  dostęp do literatury dla  ludzi niepełnosprawnych, dla których wyjście do bibliotek jest często niemożliwe. Nie zawsze mogą też liczyć na pomoc przyjaciół. Dzięki Internetowi mogą czytać książki nie wychodząc z domu.

Na pytanie zawarte w temacie odpowiadam, że jest to konieczność. Internet bardzo „pomaga” literaturze. Biblioteki Internetowe są  niezastąpione w szerzeniu oświaty, i rozwoju kultury.



OBIEŻYŚWI@T
7 grudnia, 2009, 12:58
Filed under: Uncategorized

Internet powstał po to żeby służyć ludziom. Pomaga nam w pracy,  i w życiu osobistym. Aż trudno jest znaleźć dziedzinę, która niemiałaby z nim nic wspólnego.  Klikasz ikonę i cały świat masz w zasięgu ręki.

NIESTETY DZIĘKI TEMU Można by dojść do wniosku, że teraz podróże to przeżytek. Nie trzeba jechać do Włoch żeby je zobaczyć – przecież możesz je zobaczyć na google earth, wikipedii, youtube, czy na stronie ambasady. Zdjęcia z safari oglądasz na google-grafika albo strona national geographic. Kiedy chcesz posmakować prawdziwej kuchni chińskiej to albo wchodzisz na PascalPoProstuGotuj albo zamawiasz przez allegro książkę kucharską potraw chińskich. Jeśli chcesz zawrzeć znajomość z cudzoziemcem kup kamerkę mikrofon załóż skypa’a.

Już teraz jesteśmy leniwi, a technologia nie pomaga nam się tego pozbyć. (wręcz przeciwnie). Może kiedyś już w ogóle nie będzie trzeba wychodzić z domu?

Być może robię „z igły widły”, wiem że to trochę (bardzo) wyolbrzymiłam. Ale kiedy przed snem nie obmyślam akurat planu zawładnięcia światem, to zastanawiam się jak bardzo ludzie się zmienią w przyszłości. A jeśli zmienią się na złe, to jaką  sobie do tego dorobię teorię.



C.D. „(…)pstryk- iskierka zgasła.”
6 grudnia, 2009, 12:58
Filed under: Uncategorized

No dobra, to była mocno optymistyczna wersja, a teraz wiadro zimnej wody. Ponieważ technologia przeniknęła już wszystkie dziedziny życia, to brak tego „życiodajnego” prądu może naprawdę narobić kłopotów. Jesteśmy wtedy pozbawieni narzędzi pracy, i co z tego że mamy mnóstwo czasu. wtedy robimy wszystko samodzielnie, w dosłownym (do granic) znaczeniu tego słowa. Do łask wraca igła i nitka, czajnik, radio, nóż, pranie ręczne, długopis, spacer, mycie naczyń. To jeszcze nic – prawdziwa adrenalina pojawia się kiedy robimy coś pilnego (wypracowanie, test BHP, rekrutację na zajęcia WF’u) i najbardziej zabolałby nas zgon Internetu, komputera, drukarki.

Przez Internet zarejestrowaliśmy się do gimnazjum, do liceum i na studia. Swoje dzieci zarejestrujesz do przedszkola w ten sam sposób. (Z resztą, pewnie same się zarejestrują bo coraz więcej czterolatków potrafi obsłużyć komputer więc może wkrótce również Internet ).

Przez ostatnie trzy tygodnie nawet w zajęciach z Technologii Informacyjnej uczestniczyliśmy „On-line”.

Gonią nas terminy, zlecenia, zaliczenia, limity, godziny przyjęć a w naszym wieku już wstyd się tłumaczyć że zawiedliśmy z powodu braku prądu. i Tu się zaczyna stres i bezradność. Boże, jacy my jesteśmy nerwowi i bezradni. No ale to nie nasza wina, takie czasy.



„A w tej bajce same dziwy, pstryk – iskierka zgasła.”
5 grudnia, 2009, 12:58
Filed under: Uncategorized

Odkąd ludzie zaczęli wykorzystywać energię elektryczną ich życie uległo dużej zmianie, dzisiaj już nie moglibyśmy się z nim rozstać bo urządzenia elektryczne towarzyszą nam już wszędzie.

Brak prądu działa na ludzi bardzo różnie, Zależy gdzie się znajdują i co robią.

Czasami Spadek napięcia jest pozbawieniem ich narzędzi pracy.

Np. internauci. Zabierając im Internet  pozbawiasz ich sensu. Nie ma prądu= nie ma Internetu= nie ma internautów. Telewidzowie: nie ma prądu = nie ma telewizji= nie ma telewidzów. Motorniczy: nie ma prądu= nie ma tramwaju= nie ma motorniczego.  w takich momentach wyżej wymienieni (oraz caaaaała reszta), jak dotąd robiący to co do nich należy – teraz muszą stać się kimś innym, albo co gorsza, wymyślić czym się teraz zająć.

Hmmm, co by tu zrobić….Może poczytać? Nie da rady po ciemku, nawet Filmu nie obejrzymy. Może odwiedzić w końcu starych znajomych… – niestety tramwaje nie jeżdżą. W takiej sytuacji zazwyczaj przekonujemy się jak bardzo (nie)jesteśmy pomysłowi. Ale następuje też inne zjawisko: oddalając się od technologii zbliżamy się do siebie. Tracąc prąd, zyskujemy ciszę, a cisza zmusza do rozmowy, lub kiedy jesteśmy sami – do przemyśleń. Po chwili już nie przeklinamy elektrowni tylko dziękujemy jej, że wmusiła nam chwilę na zastanowienie (na które sami nie znaleźlibyśmy czasu). Dodatkowo gdy nie można włączyć światła niektórzy zapalają świecę, a (nie oszukujmy się) one zawsze budują miły nastrój 🙂



PROJEKT
27 października, 2009, 12:58
Filed under: Uncategorized

Trudno jest wybrać temat projektu kiedy nikt niczego nie proponuje. Ułatwieniem byłoby gdybym miała jakieś szczególne zainteresowania. Jest kilka takich rzeczy ale nie traktuję ich na tyle poważnienie żeby robić o nich projekt. Mimo to będę dodawać tu coś od siebie (BO MUSZĘ – jak cała nasza grupa). Postanowiłam więc poświęcić ten blog czemuś pożytecznemu. Może niektórym odwiedzającym ułatwię tym życie… 🙂